Jakie mieszkanie?

Kupno mieszkania to bez wątpienia poważna sprawa i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Nie dziwi więc to, że trzeba się bardzo dobrze zastanowić nad tym, jaką opcję wybrać. Mieszkanie z rynku wtórnego czy może lepiej takie wprost od dewelopera? No cóż, trudno byłoby od tak komukolwiek cokolwiek doradzać, ponieważ każdy z nas ma swoje priorytety i preferencje. A poza tym trzeba wyraźnie podkreślić, że kupno mieszkania to nie kupno butów czy sukienki.

Na pewno każdy chciałby zamieszkać w nowym lokalu, ale o tym decyduje zasobność portfela kupującego. Mieszkanie używane jest zdecydowanie tańsze od deweloperskiego i ten argument przekonuje gros osób. To jak najbardziej zrozumiałe, bo nasze społeczeństwo nie należy do zbyt zamożnych, choć z roku na rok standard naszego życia podwyższa się. Niemniej jednak daleko nam jeszcze do np. naszych zachodnich sąsiadów. Wprawdzie rządzący roztaczają przed nami świetlaną przyszłość, ale nikt jakoś nie jest w stanie podać wiążących terminów. No cóż, zawsze pozostaje mieć nadzieję, wszak ta przecież umiera ostatnia. Ale wróćmy może do zasadniczego tematu niniejszego artykułu, bo nieco odbiegliśmy od meritum, a mieliśmy się skoncentrować na rynku mieszkaniowym, a precyzyjniej mówiąc, na tym, jakie pozytywy ma mieszkanie z rynku wtórnego.

Jak już zostało to powiedziane powyżej, takie lokale przyciągają przede wszystkim ceną. Czasami zdarza się trafiają się niezłe lokale w niezłej cenie. Ktoś chce szybko pozbyć się mieszkania, więc musi potencjalnego kupca przyciągnąć atrakcyjną ceną. Mieszkanie używane można trafić w atrakcyjnym miejscu. Są osoby, które chcą zamieszkać na osiedlu za miastem, ale są i tacy, którym zależy na mieszkaniu w centrum. Takie lokalizacje w dużej mierze mają mieszkania używane.

Rynek mieszkaniowy w Polsce w obecnej dobie jest dosyć duży, więc kupujący mają z czego wybierać. Kiedy sięgniemy pamięcią wstecz, przypomnimy sobie, że przed laty nabycie mieszkania graniczyło z cudem, bo otrzymywało się z tzw. przydziału, a do tego jeszcze trzeba było przez długie lata czekać na ten szczęśliwy moment, kiedy człowiek mógł wreszcie wprowadzić się do wymarzonych czterech ścian. Co prawda trzeba było jeszcze sporo poprawić po fachowcach, ale ostatecznie człowiek był na swoim. Na szczęście to już przeszłość i lepiej do niej nie wracać, bo nie ma tak naprawdę po co.

W obecnej dobie każdy, kto tylko chce kupić mieszkanie, ma na to realne szanse. I nawet już pieniądze nie stanowią nie wiadomo jakiej zapory, bo środki na taki cel można pożyczyć w banku. Inna sprawa, że ludzie zadłużają się w ten sposób na długie lata, ale mają gdzie mieszkać. Coś za coś. Aby jednak bank dał nam złotówkę, musimy wykazać się tzw. zdolnością kredytową. Nie ma się zresztą czemu dziwić, gdyż banki to nie organizacje non profit, tylko instytucje zarobkujące na udzielaniu pożyczek czy innych kredytów. Najważniejsze jest jednak to, że istnieją w ogóle takie możliwości, bo w przeciwnym wypadku gros osób nie doczekałoby się własnego domu czy mieszkania, a to przecież podstawa naszej egzystencji.